środa, 10 lutego 2010

067: A jednak się kręci! - krótka notatka nt. Młodzieżowej Rady Miasta

Jakiś czas temu przeczytałem na łamach "Echa Turku" słowa krytyki skierowane przez Mateusza "Żela" Dutkiewicza do Młodzieżowej Rady Miasta. Mniej więcej chodziło o to, że ów rada jest, ale tak naprawdę jej nie ma. Nigdzie nie można odnaleźć jakichkolwiek informacji dotyczących działań podejmowanych przez MRM włącznie z terminami jej spotkań.
Z tym większa przyjemnością przyjąłem krótką wieść o planowanym zebraniu rady, która pojawiła się na turkowskim HydeParku. Choć przyznam, że bardziej wyglądało to na modny ostatnio przeciek, niż na zaproszenie. Dodam tylko, że oficjalna informacja o posiedzeniu MRM pojawiła się na miejskim BIPie dopiero dwa dni temu.
Przyznam, iż na sesję (już trzecią!) wybrałem się z pewnym uprzedzeniem. Szybko jednak okazało się, że rada jakoś sobie radzi. Co więcej, młodzi rajcy chcą przeciwdziałać tym samym problemom, o których mówią ludzie z jeszcze nie oficjalnego stowarzyszenia "Młodzi.pl". Nic dziwnego, że jeden członków rady zaproponował podczas obrad podjęcie współpracy z "Młodymi" (choć propozycja ta nie zyskała aprobaty innych obecnych na sali obrad, ale wynikało to zapewne z braku oficjalnego statusu "Młodych.pl").
W ramach podjęcia współpracy z Miejskim Domem Kultury, a także działań polepszających organizację dowozu do szkół przez PKS powołano odpowiednie zespoły zadaniowe. Wszystkich zainteresowanych powinien ucieszyć również fakt, że podczas obrad ustanowiono zespół ds. informacji, który będzie zajmował się m.in. kontaktem z mediami. Miejmy nadzieję, że dzięki niemu łatwiej będzie trafić na przyszłe zebrania.
Jeżeli chodzi o sam przebieg i organizację sesji, to można było zauważyć częste zagubienie przedstawicieli młodzieży. Nie mogę jednak do końca wyrazić swojej opinii, gdyż nie wiem, jak odbywa się to podczas tych prawdziwych sesji.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz