piątek, 24 lipca 2009

024: Paraliżujący huragan

Deszcz, burza, a przede wszystkim huraganowe wiatry sparaliżowały trasę między Turkiem, a Tuliszkowem. Od ok. 20.30 do 23.35 przewalone drzewa blokowały drogę krajową 72. Pierwsze z nich zostało powalone parę kilometrów za Tuliszkowem. Kolejne drzewa blokowały odcinek pomiędzy Imiełkowem, a Albertowem. Wszelkie próby ominięcia nieprzejezdnych fragmentów trasy kończyły się niepowodzeniem. Zarówno odcinek Piętno - Wrząca, jak i Grzymiszew - Ruda były nie do przejechania. Z obydwu stron przeszkody, utworzyły się długie sznury samochodów.
Trasę oczyszczała straż pożarna z Tuliszkowa i Turku.
Na drodze nadal mogą znajdować się duże gałęzie, które stanowią zagrożenie dla ruchu.

Subiektyw
Byłem i widziałem. Pech chciał, że akurat wracałem z nauki jazdy z Konina. Jak tylko zaczął padać deszcz rozpętała się wichura. Wiatr zaczął łamać gałęzie. Po chwili zatrzymało nas pierwsze powalone drzewo. Było to parę kilometrów za Tuliszkowem (nawet nie pamiętam gdzie dokładnie). Nie czekaliśmy długo na straż pożarną z Tuliszkowa. Problem rozpoczął się w Imiełkowie. Tam sytuacja nie wyglądała zbyt kolorowo - drzewo było większe. Jak się potem okazało, to nie było jedyne drzewo na jezdni. Wtedy zaczęliśmy szukać innej drogi powrotu do Turku. Jak się okazało - z Piętna powrócić się nie da. Niby nieduża gałęź, ale ruszyć jej nie mogłem (na cóż te ćwiczenia?). Przez Rudę do Władysławowa nawet nie próbowaliśmy. Powróciliśmy do Imiełkowa, gdzie utworzył się już na prawdę długi korek. Pozostało nam tylko czekać. A była to taka fajna, popołudniowa jazda po Koninie.

1 komentarz: